czwartek, 7 czerwca 2018

13 rzeczy, które zrobię dla siebie w czerwcu! Dla przyjemności - a co!

Lato w pełni! Cudowny, radosny czas pełen słońca i uśmiechu. Kocham tą porę roku i jak dla mnie, mogłaby trwać przez cały rok. Tymczasem, aby nie trwonić czasu nieproduktywnie - postanowiłam zrobić listę rzeczy, które zamierzam zrobić w czerwcu. Dozwolone same przyjemności i czysta rozpusta! Bo powiedz mi, czemu nie?

1. Zjem miskę bobu!
Nie jadłam go od lat, powiedziałabym nawet, że od dekady - a może i dłużej?Wstyd się przyznać,  ale zupełnie nie pamiętam jak smakuje - pamiętam natomiast, że w naszym domu pojawiał się nagle i przypadł wszystkim do gustu. Teraz moja kolej - już niedługo zaproszę go na mój stół.




2. Wybiorę się na basen, oczywiście zabiorę moich chłopców i będziemy się tam świetnie bawić. 
Basen odkryty, na świeżym powietrzu, koc piknikowy i trochę łakoci. Myślę, że to jest dobry plan na wspólne popołudnie.


3. Wypiję kawę w ogrodzie.
Jeszcze nie wiem w czyim, bo ja przecież ogrodu nie mam - ale jestem pewna, że uda się to jakoś zorganizować. Zawsze mogę też park potraktować jako ogród, a kawę zabrać w termosie. Liczy się kreatywność! A park to przecież ogród - tylko, że publiczny.


4. Zafunduję sobie spa!
Dla relaxsu. Dla wyciszenia. Dla mojego wewnętrznego piękna. Dlatego, że po prostu mam na to ochotę. 


5. Upiekę ciasto. W dodatku nie byle jakie. Upiekę tort (niespodziankę) dla mojego męża i będziemy świętować. W końcu wkrótce dzień ojca - a każdy dzień jest dobry, aby zrobić z niego święto.
(Czy to już będzie tradycja klik ???)




6. Znajdę nową,  przyjazną roślinę  która z nami zamieszka.
Mam już małą, zieloną kolekcję - nowe hobby, a może dojrzałość? Pokochałam zieleń na moim parapecie!


7. Wracając do słodkości - marzy mi się beza pavlova, z bitą śmietana i świeżymi owocami. Nigdy jej nie robiłam, nigdy też nie próbowałam. Boję się jej - że będzie za słodka, że się nie upiecze, że 'złapie' brązowy kolor. Myślę, że czas aby się z nią zmierzyć. Bezo - nadchodzę!


8. Coś komuś podaruję. I niech to będzie niespodzianka.


9. Pomaluję paznokcie. Rzadko mi się to zdarza, ale czerwiec zobowiązuje.


10. A co za tym idzie - kupię nowe buty, żeby te pomalowane paznokcie ładnie się prezentowały. Już je widze oczami wyobraźni - sandały, plecione, w kolorze nude. Takie lekkie i nie zobowiązujące - idealne do letnich sukienek. Wcale ich nie potrzebuję - po prostu chcę je mieć. Czy to źle?


12. Pójdę na spacer - i choć spaceruję codziennie - tym razem pójdę sama. Dobrze mi to zrobi - odetchnę, zastanowię się, wyciszę - pobędę ze sobą. Czasami po prostu tak trzeba. Czasami dobrze jest iść. Przed siebie, bez celu i bez pośpiechu. Zachwycić się po prostu.




13. Przytulę się do męża i powiem mu, jak bardzo go kocham. Jakie mam szczęście, że go spotkałam i jak bardzo cieszę się, że jest.


A co Ty zrobisz w tym miesiącu? Koniecznie zrób coś przyjemnego, dla siebie i najbliższych. To nie musi być nic wielkiego - wystarczy mała rzecz. Mówią 'mała rzecz, a cieszy' - nadaje życiu sens. To właśnie z tych chwil, których nie zauważamy składa się nasze życie! 




4 komentarze:

  1. Beza brzmi kusząco. Bardzo kusząco.
    Ogród proponuję swój. Może trochę daleko. Mimo, że nieskończony i niezaczęty nawet.
    Niedoskonały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm to może ten ogród, a właściwie kawę w ogrodzie przełoże na sierpień? A bezy naprawdę się boję 😂

      Usuń
    2. Sierpień czy wrzesień, a nawet styczeń. Miesiąc bez różnicy. Oferta kawy w ogrodzie jest bezterminowa :)

      Usuń
    3. Na pewno skorzystam, i to już niedługo 😉

      Usuń