Chodzę, szukam, czytam i zadaje pytania. Jak najlepiej przygotować się na narodziny tak długo wyczekiwanego chłopca? Co przygotować, kupić czy zrobić własnoręcznie aby jego mały świat był piękny, wygodny i pełen kolorów? Jak znaleźć właściwą drogę w natłoku nowych wyzwań i obowiązków? Jak sobie poradzić i nie zwariować?
Tygodniami wertowałam strony internetowe w poszukiwaniu odpowiedzi. Czytałam setki blogów wykopanych czasem spod ziemi aby znaleźć linki do kolejnych i kolejnych... Wiele artykułów okazało się pomocnych, wskazały kolejne kierunki poszukiwań i odpowiedziały na nurtujące mnie pytania. Były też takie, których czytanie okazało się stratą czasu - a niepotrzebne zamieszanie sprowadziło tylko dodatkowe troski na moją skołataną głowę... I więcej pytań.
Z każdym kolejnym dniem przybywa zagadnień, które poruszam nie tylko z mężem ale i położną czy lekarzem. Są też pytania, których wstydzę się zadać. Są też takie, których wydaje się nie warto zadawać - a jednak chodzą po głowie. Internet pełen jest rad i wskazówek ale pytanie brzmi jak rozróżnić ziarno od plew?
Tymczasem pomocną dłoń podaje bardzo ciekawa strona na którą natknęłam się na jednym z regularnie czytanych przeze mnie blogów. Marka, którą - niezależnie od bycia rodzicem - z pewnością znacie. Marka obecna nie tylko na rynku polskim, ale w całej Europie (co dla mnie, nieustannie w drodze - jest wielką zaletą). Canpol babies, jak zapewne wiecie zajmuje się szeroko pojętą dystrybucją produktów niemowlęcych - ale, co może być niespodzianką - również aktywnie wspiera wszystkie mamy w opiece nad swoimi pociechami.
Canpol babies na łamach swojej strony http://canpolbabies.com/pl/porady/mamy-z-canpolu-radza gromadzi społeczność mam, które radzą, wspierają i dzielą się swoimi obserwacjami i doświadczeniami związanymi nie tylko z opieką nad dzieckiem ale również z kwestią bycia rodzicem. "Porady" podzielone są na pięć głównych rozdziałów, które chronologicznie przechodzi kobieta od momentu poczęcia aż do opieki nad biegającym już szkrabem. Wiele ciekawych artykułów, tematów nie poruszanych na łamach towarzyskich a nawet tematów tabu. Bardzo pomocny zakamarek internetu - który mnie, jako przyszłą mamę - wciągnął bardziej niż najlepszy kryminał.
Canpol babies - jako nowoczesna i prężnie rozwijająca się firma - otwarta jest również na świat internetu i tak zwaną "Blogosferę" której jest obecnie czynną częścią. Na stronie http://canpolbabies.com/pl/blogosfera każda blogująca mama może spróbować swoich sił w testowaniu produktów Canpol babies, a także zaproponować zorganizowanie konkursu na swoim blogu w ramach współpracy z firmą. Oferta bardzo atrakcyjna dla mam, które przy niewielkim nakładzie czasowym (bo przecież i tak musisz nakarmić małą, bo co dzień bawisz się z synkiem) - mogą wypróbować nowoczesne i innowacyjne produkty przyjazne dla ich dzieci! Ponadto uatrakcyjnienie bloga ciekawym konkursem z atrakcyjnymi nagrodami zawsze wpływa korzystnie na poczytność oraz zaznaczenie własnego miejsca w sieci!
Jejku, jak przeczytalam tytul to myslalam najpierw ze bedzie o aborcji czyli o temacie ktory ostatnio jest bardzo glosny, cale szczescie jednak nie...super jest ten napis na ubranku i fajnie, ze ta firma jest taka otwarta na wspolprace z blogerami.
OdpowiedzUsuńO aborcji myślę, że w internecie i na blogach było już dość ;) a co do ciuszka - to uwierz, że jak go zobaczyłam to musiałam go kupić :)
UsuńMoja córci ma już 10 lat, ale firma Canpol była również z nami obecna i nie mogę narzekać na ich produkty, spełniały swoją rolę.
OdpowiedzUsuńCieszę się bo myślę, że właśnie na nie się zdecyduje, pozdrawiam :)
UsuńProdukty jak najbardziej fajne, dobre, godne polecenia. A co do tego o czym piszesz, czyli tego czytania, szukania, zamętu w głowie. Co prawda już 10 lat temu, ale kiedy byłam w ciąży z pierwszą córką, miałam dokładnie to samo. I w którymś momencie powiedziałam dość, dałam dobie spokój z czytaniem. Doszłam do wniosku, że wiem na tyle dużo, że na początek wystarczy, a reszta przyjdzie sama. Postanowiłam sobie zaufać, swojej intuicji. I sprawdziło się. Poza tym zawsze, myślę, że i obok Ciebie też, zawsze jest ktoś, kto może pomóc - mama, przyjaciółka, która jest mamą,sąsiadka. Internet jest fajny, ale ma to do siebie, że jest tu tyle informacji, często ze sobą sprzecznych, że można zgłupieć. Ja tak przynajmniej mam. Pozdrawiam i trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, informacji czasem jest za wiele ale mimo to ciągnie żeby się jeszcze czegoś dowiedzieć. Natomiast jeśli chodzi o wsparcie to obawiam się że trudno będzie tylko przez Skype... Właśnie przeprowadzamy się do innego miasta ze względu na pracę męża - może mama skusi się na urlop i przyjedzie? Zobaczymy, jeszcze czas. Pozdrawiam!
UsuńGenialne ubranko! Padłam po prostu :P
OdpowiedzUsuńJa z Canpol mam kilka rzeczy w swojej wyprawce, lubię tę firmę :) Dzięki za info o testowaniu, przyjrzę się temu :)
OdpowiedzUsuńFajne ubranko :) Smieszne
OdpowiedzUsuńuwielbiam testy i nowości! sama o nich piszę- trzymam kciuki aby się udało!!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
http://zuzkapisze.blogspot.com/